Nadszedł dzień pierwszego nowiu w tym roku, tak więc prezentuję mój TUSAL-owy słoiczek.
Słoiczek jak na razie ma tylko skromną kokardę, gdyż jestem na etapie kończenia "Damy z koniem" i nawet obrazek ze Świątecznego SAL-a 2011 poszedł w odstawkę. O tym co u mnie się dzieje w kolejnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz